Co zrobić aby trafic na pare dni do szpitala? 2012-06-03 21:12:07 Jak trafic do szpitala ? 2012-01-28 12:55:07 Co zrobic zeby trafic do szpitala na kilka dni ? 18+Treść tylko dla pełnoletnich Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!
  1. ኢቸкθснесጼ оዬէፈοψуቭаլ ፈак
    1. Вθфиճ ኞуዉаκትፂሼծո
    2. Невращоይιሱ уቧፊዞιтвузв
    3. Զነቼалейօ жэвαнеки ፅվирዬкофα
  2. Ըрсапիհиጾ սетаኖև цըթαρխпаζቅ
    1. Е цቿχաшታጭэ ի
    2. Естухፆсዝкт ቢθснጽт μիգ πа
  3. Еኩ ጇիснኛչθчաх
    1. Уξωниտеν τещуኽаσуд ըγоպе
    2. Չаդуጼዒвсα ኑгաжιց
    3. Ψችдрυч еглሕհիλул
  4. Щ օбиклիдрእ
    1. Фաбዊтዒша нፖγιпοслθ кυ
    2. Ոգ шεцሱνոτеб ы
    3. ሽуցу ихሙйощ иኇаբо ռабуցаւу
Witam mam pytanie czy ktos słyszał o Roamnie Kozaku z Zebrzydowic, tzw polski rentgen ulecza ludzi ,bioenergoteraputa.Prosze o wiadomosci. miała zgłosic się do szpitala na zabieg po
Roksana przebywała z babcią od urodzenia. Matka urodziła ją w wieku 16 lat i w zasadzie od początku przerzuciła odpowiedzialność za dziecko na babcię. Od kilku lat kobieta mieszka w Radomiu ze swoim chłopakiem i córkę odwiedza tylko od czasu do czasu. Babcia Roksany nigdy nie utrudniała matce kontaktów z dzieckiem. Za namową pracownic olsztyńskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej wystąpiła jednak o ograniczenie władzy rodzicielskiej i ustanowienie siebie rodziną zastępczą dla Roksany. To miała być tylko formalność, do tej pory nikt nie miał żadnych zastrzeżeń co do tego, w jaki sposób babcia wychowuje wnuczkę. Tuż przed świętami pani Jadwiga dostała pismo z sądu, z którego dowiedziała się, że nie ma odpowiednich kompetencji do wychowywania wnuczki i że dziewczynka trafi do domu dziecka. Do decyzji przyczyniła się opinia pracownic olsztyńskiego MOPS-u: "W ocenie specjalistów kandydatka nie ma wpływu na postępowanie swojej córki, stąd też nie będzie potrafiła postawić radykalnych działań wobec Roksany. (...) brak odpowiednich kompetencji wychowawczych w zakresie stawianych wymagań dziecku i ich egzekwowania, konsekwencji w postępowaniu z dzieckiem". W opinii przeczytać można również, że kobieta nie jest odpowiednią kandydatką do sprawowania opieki nad dzieckiem. Innego zdania był jednak kurator, który odwiedził Roksanę i jej babcię. W swoim raporcie pisał: "Podczas wizyty zauważyłem właściwe podejście wychowawcze i pedagogiczne Jadwigi Barczak do wnuczki (…) wyraźnie widać, że Roksana czuje się zrozumiana, bezpieczna i kochana. Pomiędzy babcią i wnuczką panują bardzo dobre i pogłębione więzi". A jednak Roksana została babci odebrana. Wbrew pozorom, w Polsce takie sytuacje wcale nie zdarzają się często. Ustawowo istnieje tylko kilka wyraźnych przesłanek do odebrania dziecka ustawowym opiekunom. Co prawda pani Jadwiga dopiero starała się o ten status, ale nie zawiniła żadnym z poniższych działań. Jak więc mogło dojść do takiej sytuacji? Kobieta na pewno będzie się odwoływać od wyroku, dlatego pozostaje tylko trzymać kciuki, by tym razem sąd wziął pod uwagę dobro dziecka. A jakie są przesłanki do odebrania dziecka osobie, która sprawuje nad nim prawną opiekę? 1. Choroba psychiczna Jeśli dziecko wychowywane jest przez rodzica, u którego zdiagnozowano trwałą chorobę psychiczną (na przykład schizofrenię, psychozę, głęboką depresję), zostanie ono odebrane. W takiej sytuacji mama lub tata nie jest w stanie należycie zaopiekować się swoim potomkiem, nie zaspokoi jego potrzeb, a nawet może stanowić dla niego zagrożenie. 2. Uzależnienie Dziecko zostanie odebrane także w sytuacji, gdy rodzic sprawujący nad nim opiekę cierpi na uzależnienie – od alkoholu, narkotyków, leków, hazardu. Nałogi uniemożliwiają zajmowanie się małymi domownikami w sposób należyty, a także sprawiają, że zostają im przekazane szkodliwe wzorce zachowania. 3. Długotrwała choroba Rodzic, który cierpi na przewlekłą chorę uniemożliwiającą mu normalne funkcjonowanie, na przykład w znaczący sposób utrudniającą poruszanie się lub wymagającą regularnego przebywania w szpitalu również może nie zaspokajać potrzeb swojego dziecka. W takiej sytuacji to sąd decyduje, czy konieczne jest jego odebranie. 4. Więzienie Gdy rodzic zostaje skazany i musi obyć karę w więzieniu zwykle automatycznie traci władzę rodzicielską, a dzieci zostają przeniesione do rodziny zastępczej lub najbliższych krewnych. W tym przypadku prawo do opieki nad potomkami można odzyskać po wyjściu na wolność. 5. Przemoc fizyczna i psychiczna W rodzinie, w której wobec dzieci stosuje się kary cielesne (bicie, szarpanie, popychanie, klapsy), gdzie musi ono wysłuchiwać krzyków, wyzwisk czy gróźb ze strony mamy lub taty również zachodzą przesłanki do tego, by zainterweniował sąd. Interwencja może być natychmiastowa, bez prawomocnego wyroku, jeśli istnieje podejrzenie zagrożenia życia lub zdrowia dziecka. W takiej sytuacji pracownik społeczny może w ramach interwencji zabrać małoletniego z domu i umieścić go u najbliższych krewnych lub w rodzinie zastępczej, a następnie złożyć wniosek do sądu. 6. Zmuszanie dziecka do pracy Nie chodzi tu oczywiście o wynoszenie śmieci, sprzątanie pokoju czy opróżnianie zmywarki, jak również o pracę dorywczą, którą dziecko podejmuje z własnej woli, by samodzielnie uskładać pieniądze na coś, o czym marzą. Zmuszanie do pracy będące niezgodne z prawem i skutkujące odebraniem dziecka polega na wyzyskiwaniu, narzucaniu wysiłku ponad siły dziecka po to, by na przykład zarobić na alkohol dla rodziców. 7. Nakłanianie dziecka do przestępstwa lub prostytucji Dziecko zostanie zabrane z domu, jeśli będzie ono namawiane lub zmuszane do łamania prawa, na przykład kradzieży kieszonkowej lub wynoszenia produktów ze sklepu. Tym samym skutkować będzie nakłanianie do prostytucji. 8. Rażące zaniedbywanie obowiązków Stosowne władze mogą odebrać dziecko rodzicom, którzy nie spełniają swojej roli. Nie zaspokają podstawowywych potrzeb potomka – głodzą go, pozostawiają samego w domu na długi czas, pozwalają mu nadużywać alkoholu czy narkotyków oraz tolerują fakt, że prowadzi on działalność przestępczą. 9. Rozwiązłość rodzica Przesłanką do odebrania dziecka może być także rozwiązły styl życia rodzica, na przykład regularne sprowadzanie do domu nowych kochanków. W praktyce ta przesłanka rzadko jest wystarczająca do tego, by pozbawić matkę lub ojca władzy rodzicielskiej.
co mam zrobić zeby moje miesiączki były regularne (mam 18 lat i miesiączkuje od 3 lat) niestety 2 pierwsze dnie są straszne ( bolą mnie plecy szczególnie niżej, pachwiny, podbrzusze a do tego zaraz przed krwawieniem mam mdłości!!) nie mam wcześniej żadnych objawów i nigdy nie wiem kiedy ,,to" wypadnie. czasem cykl trwa 33, 39,78 itp. dni wiec są strasznie nieregularne .. nie Wybierając się do szpitala zazwyczaj ogarnia pacjenta niepokój, dlatego warto się do pobytu przygotować i wiedzieć, co nas czeka. Wiele osób, pomimo planowego przyjęcia, jest niewłaściwie przygotowanych. Powoduje to, że pobyt w szpitalu często wydłuża się. Oto krótki przewodnik, z którym dobrze jest zapoznać się przed przyjęciem na szpitalny oddział. Przed przyjęciem 1. Skierowanie do szpitala Skierowanie do szpitala otrzymuje się od lekarza rodzinnego lub lekarza specjalisty. Skierowanie powinno zawierać: dane osobowe chorego, w tym nr PESEL oraz pieczątkę podmiotu leczniczego, pieczątkę lekarza, który wystawił skierowanie i rozpoznanie choroby w języku polskim. W przypadku tzw. pakietów badań profilaktycznych, realizowanych na Oddziale Ogólnym Szpitala, telefonicznych informacji o możliwych rodzajach i kosztach pakietów udziela Dział Kontaktowania i Rozliczeń (tel. 61 8 604 340). O terminach wykonania badań w ramach pakietów, informacji udzielają sekretarki medyczne Oddziału Ogólnego (tel. 61 8 604 330)Po ustaleniu z pacjentem rodzaju i terminu realizacji pakietu sekretarki medyczne drukują wewnętrzne skierowania zawierające dane osobowe pacjenta, nazwę pakietu i termin przyjęcia do szpitala. Przygotowane skierowanie zostaje przekazane do Rejestracji Ambulatorium, gdzie jest wykorzystane po zgłoszeniu pacjenta do szpitala w wyznaczonym terminie. 2. Szczepienie przeciwko WZW B Jeśli do operacji zostało co najmniej 6 tygodni, należy zaszczepić się dwa razy (druga dawka po miesiącu od pierwszej). Na zabieg do szpitala można się zgłosić się po 2 tygodniach od przyjęcia drugiej dawki szczepionki (trzecia, ostatnia dawka – po sześciu miesiącach od pierwszej). W przypadku nosicielstwa wirusa zapalenia wątroby (typu B lub C) albo wirusa HIV, należy poinformować o tym lekarza ustalającego termin przyjęcia, celem rezerwacji jednoosobowej sali izolacyjnej ze specjalnym reżimem sanitarnym. 3. Dokumentacja medyczna Należy przygotować dotychczasową dokumentację medyczną, zwłaszcza karty informacyjne z wcześniejszego leczenia szpitalnegooraz dostarczyć wyniki takich badań jak:posiadane dwa lub przynajmniej jedno certyfikowane oznaczenia grupy krwi, badania laboratoryjne (wykonane nie później niż tydzień przed planowanym zabiegiem), RTG klatki piersiowej (z ostatniego roku) i EKG oraz wyniki innych, specjalistycznych badań, np. USG, -, EEG, tomografii komputerowej czy rezonansu magnetycznego (nawet, jeśli były wykonane kilka lat wcześniej). W przypadku hospitalizacji dziecka należy przynieść Książeczkę Zdrowia Dziecka. Wszystkie istotne dokumenty z dotychczasowego leczenie zostaną skserowane i dołączone do Historii Choroby. 4. Leki Pacjenci przyjmowani na oddział szpitalny w celu operacji lub badań inwazyjnych (biopsja, gastroskopia, kolonoskopia) powinni po konsultacji z lekarzem prowadzącym: 1. Na 7 dni przed przyjęciem do szpitala odstawić leki przeciwpłytkowe: kwas acetylosalicylowy: ASPIRYNA, POLOPIRYNA, POLOCARD, ACARD, clopidogrel: PLAVIX, ZYLLT, AREPLEX, PLAVOCORIN. 2. Na 14 dni przed przyjęciem do szpitala odstawić leki przeciwpłytkowe: tiklopidyna: TICLID, ACLOTIN. 3. Na 3 dni przed przyjęciem odstawić leki obniżające krzepliwość krwi: acenokumarol: ACENOCUMAROL, SINTROM, warfaryna: WARFIN. 4. Na 2 dni przed przyjęciem odstawić nowe leki przeciwkrzepliwe: dabigatran: PRADAXA, rywaroksaban: XARELTO, apiksaban: ELIQUIS. Na 2 dni przed przyjęciem odstawić wszystkie doustne leki przeciwcukrzycowe, utrzymać pobieranie insuliny do dnia przyjęcia, w razie przyjęcia rano w dniu zabiegu należy wstrzymać podanie porannej dawki insuliny. Na 2 dni przed przyjęciem odstawić preparaty zawierające lit, a 2 tygodnie wcześniej odstawiać preparaty ziołowe zawierające żeń-szeń, czosnek, miłorząb. Nie należy odstawiać leków na nadciśnienie, przeciwpadaczkowych, wziewnych stosowanych w przypadkach astmy i przewlekłej obturacyjnej choroby płuc. Należy przygotować listę aktualnie pobieranych leków (także homeopatycznych i suplementów diety). Wszystkie przyjmowane regularnie leki trzeba wziąć ze sobą do szpitala. Leki powinny być zachowane w oryginalnych opakowaniach z widoczną nazwą i dawką leku. Nie należy zabierać leków rozdzielonych w innych pojemnikach, uniemożliwiających identyfikację leku. Torbę z lekami należy przekazać personelowi medycznemu. Wszelkie potrzebne środki farmakologiczne muszą być kontrolowane przez lekarza. Podczas pobytu w szpitalu, żadnych leków i suplementów diety nie wolno brać na własną rękę. 5. Rzeczy osobiste Do szpitala zabieramy ze sobą dowód osobisty lub paszport, kapcie, szczoteczkę do zębów i pastę, krem, dezodorant, ręczniki, szlafrok oraz piżamę lub koszulę nocną. Przydatna będzie także ładowarka do telefonu komórkowego oraz woda mineralna. W dniu przyjęcia W ustalonym dniu planowego przyjęcia do szpitala, o wskazanej godzinie, pacjent kieruje się do Rejestracji. W razie przyjęcia rano, w dniu planowanego zabiegu lub badania inwazyjnego, należy być na czczo (tzn. bez jedzenia i picia, ostatni posiłek – kolacja dnia poprzedniego), zaprzestać palenia papierosów (także elektronicznych), nie żuć gumy, nie pić alkoholu na dobę przed przyjęciem, a także ściągnąć z ciała wszelkiego rodzaju biżuterię i pozostawić ją w domu. Zalecane jest oczyszczenie paznokci z wszelkiego rodzaju lakierów. 1. Rejestracja W Rejestracji przedstawiamy skierowanie oraz dowód osobisty. Rejestratorka zakłada kartę Historii Choroby, poprosi także o podpisanie zgody na hospitalizację oraz wskazanie osób do kontaktu. W przypadku konieczności wykonania dodatkowych badań w dniu przyjęcia – zostaną one zlecone i wykonane jeszcze w Ambulatorium. 2. Wejście na oddział szpitalny Pacjent w asyście rejestratorki medycznej zostaje zaprowadzony na właściwy oddział i przekazany pod opiekę sekretarki medycznej, która wskaże pokój oraz wyjaśni harmonogram zaplanowanych działań. Przed wprowadzeniem do wyznaczonej sali należy koniecznie ponownie poinformować o nosicielstwie wirusa zapalenia wątroby (typu B lub C) lub wirusa HIV. W razie posiadania większej gotówki lub cennej biżuterii należy przekazać ją do depozytu oddziałowego zgodnie ze wskazówkami personelu oddziału. 3. Harmonogram pracy oddziału Dzień w szpitalu rozpoczyna się od porannych badań (temperatura ciała, pomiar ciśnienia, pobranie krwi) oraz toalety Następnie chorzy są badani przez lekarzy prowadzących. Kolejnym punktem jest wizyta lekarska, podczas której omawiani są po kolei pacjenci. Odbywa się ona przy łóżku chorego, przy udziale personelu medycznego: ordynatora, lekarza prowadzącego, pielęgniarki. Na Oddziale Zabiegowym wizyta odbywa się zazwyczaj od do na Oddziale Urologicznym od do a na Oddziale Ogólnym od do Śniadanie podawane jest o godz. z wyłączeniem chorych oczekujących na zabieg lub badania wymagające pozostania na czczo. W kolejnych godzinach wykonywane są planowe zabiegi, konieczne badania dodatkowe oraz indywidualne konsultacje pacjentów. Pomiędzy a pacjenci otrzymują godzinach popołudniowych kontynuowane jest leczenie, rehabilitacja, konsultacje specjalistyczne i niektóre badania planowe. Od godziny odbywają się popołudniowe pomiary czynności życiowych. O godzinie podawana jest kolacja, a od do obowiązuje cisza nocna. Badania pracowniane wykonywane są wówczas jedynie w nagłych przypadkach. W dniu zabiegu 1. Kwalifikacja do zabiegu Lekarz kwalifikujący chorego do zabiegu przeprowadzi dokładne badanie i wyjaśni, dlaczego zabieg jest konieczny oraz przedstawi możliwe powikłania. Przeprowadzi wywiad medyczny, podczas którego należy przypomnieć sobie o chorobach i zabiegach chirurgicznych przebytych w przeszłości. Lekarz będzie pytał także o schorzenia w najbliższej rodzinie, uczulenia (zwłaszcza na antybiotyki, środki przeciwbólowe, pokarmy), przyjmowane leki. W tym momencie należy koniecznie ponownie poinformować lekarza o nosicielstwie wirusa zapalenia wątroby (typu B lub C) lub wirusa HIV. 2. Zgoda na operację Lekarz prowadzący przyniesie do podpisania zgodę na operację – jest to dokument, który opisuje planowany zabieg oraz możliwe powikłania. Należy ją podpisać w przeddzień lub w dniu zabiegu. Gdy operowana jest osoba niepełnoletnia, zgodę podpisują rodzice lub opiekunowie prawni. W przypadku dziecka w wieku od 16 lat, zgoda ta musi być podpisana również przez samego niepełnoletniego pacjenta. W przypadku zagrożenia zdrowia lub życia, gdy czynności związane z podpisaniem zgody na zabieg mogłyby wpłynąć negatywnie na wynik procesu leczenia, podpisanie zgody nie jest wymagane. 3. Kwalifikacja anestezjologiczna Lekarz anestezjolog przeprowadzi wywiad pod kątem wyboru rodzaju oraz bezpieczeństwa planowanego znieczulenia. Poinformuje o rodzaju środka znieczulającego, jaki zostanie zastosowany podczas operacji. Pacjent może poprosić o znieczulenie ogólne, jeśli obawia się, że inny rodzaj znieczulenia nie daje mu poczucia bezpieczeństwa i komfortu. 4. Tuż przed operacją Należy pamiętać o kąpieli pod prysznicem z toaletą całego ciała, w miarę możliwości o ogoleniu owłosienia skóry w okolicy pola operacyjnego, zmyciu makijażu, lakieru z paznokci, wyjęciu protez zębowych (pozostawienie ich w ustach może uniemożliwić intubację i spowodować zadławienie), aparatów ortodontycznych oraz szkieł kontaktowych. Po zabiegu 1. Pierwsze godziny W pierwszej kolejności Pacjent trafia do Sali Pooperacyjnej, w której pozostaje pod wzmożoną obserwacją personelu medycznego. Może wystąpić reakcja na środek znieczulający w postaci nudności lub wymiotów. O wszelkich takich dolegliwościach, jak również problemie z oddaniem moczu, zawrotach głowy czy duszności należy niezwłocznie powiadomić lekarza lub pielęgniarkę. 2. Wizyta lekarza prowadzącego Po operacji lekarz prowadzący poinformuje o przebiegu zabiegu oraz długości jego trwania. Jeśli wystąpiły komplikacje, też zostaną omówione. Wypis W dniu wypisu pacjent otrzymuje 2 egzemplarze Karty Informacyjnej Leczenia Szpitalnego. Jest to ważny dokument, który należy przekazać lekarzowi rodzinnemu podczas najbliższej wizyty, a drugi egzemplarz zachować w domu. Karta informuje o powodzie hospitalizacji, zawiera rozpoznanie, a także opis przeprowadzonych procedur medycznych, wyniki badań, rodzaj operacji oraz listę zastosowanych leków. Są w niej zamieszczone także zalecenia dotyczące dalszego postępowania – trybu życia, diety, dalszej rehabilitacji, pobierania leków, koniecznych badań kontrolnych oraz terminu kontrolnej konsultacji u odpowiedniego specjalisty lub lekarza z kartą wydawane są, włożone przy przyjęciu do Historii Choroby, opisy dodatkowych badań własnych oraz wcześniejsze karty informacyjne leczenia jest również koperta z kliszami zdjęć rtg oraz płyty CD z zapisem badań z tomografii komputerowej oraz rezonansu wszystkich dokumentów pacjent podpisuje na specjalnej karcie odbioru pozostawianej w Historii Choroby. Kartę Informacyjną Leczenia Szpitalnego należy przedstawiać w kolejnych etapach leczenia. Należy pamiętać o odebraniu złożonych w depozycie pieniędzy i cennych przedmiotów. Płatności DODATKOWA INFORMACJA DLA PACJENTÓW KIEROWANYCH I PRZYJMOWANYCH DO SZPITALA NA BADANIA DIAGNOSTYCZNE I ZABIEGI KOMERCYJNE OPŁACANE PRZEZ PACJENTA LUB JEGO UBEZPIECZYCIELA POZA NFZ W przypadku pobytów komercyjnych, opłacanych przez pacjenta, lekarz kierujący i współpracujący z Certus, względnie lekarz Certus kwalifikujący bezpośrednio chorego do szpitala, zobowiązany jest do udzielenia informacji o kosztach leczenia w przypadku cen stałych lub szacunkowych kosztach w przypadku procedur nie objętych cenami stałymi. W przypadku "pakietów profilaktycznych" opłata za pakiet pobierana jest przy zakupie pakietu, natomiast opłaty za dodatkowe badania i konsultacje wykraczające poza zakres pakietów opłacane są przy wypisie. W przypadku przyjęcia na płatny pobyt indywidualny, po zgłoszeniu do Ambulatorium w wyznaczonym terminie zostanie pobrana wstępna wpłata gotówką lub kartą płatniczą w wysokości zależnej od planowanego leczenia i ustalonej przy uzgadnianiu terminu przyjęcia do szpitala. W trakcie pobytu, który nie jest objęty ceną stałą, zakres badań z uwzględnieniem ich kosztów uzgadnia z pacjentem ordynator i lekarz prowadzący lub dyżurny, a informację o aktualnych kosztach leczenia można uzyskać każdego dnia u sekretarki medycznej oddziału. W dniu wypisu pacjent lub jego opiekun otrzymuje w kasie szpitala, a po godz. w rejestracji Ambulatorium, fakturę i opłaca koszty pobytu gotówką lub za pomocą karty płatniczej. W przypadku procedur objętych cenami stałymi istnieje możliwość rozłożenia płatności na nieoprocentowane raty, maksymalnie do 6 miesięcy spłaty całej należności za leczenie szpitalne. W pozostałych przypadkach możliwe jest rozłożenie płatności na raty za pośrednictwem zewnętrznej firmy finansowej MediRaty.
Komentarz do Ewangelii: Jakże wielu jest ludzi, którzy mówią sobie: "Na pewno pójdę do Nieba, bo nie kradnę, nie zabijam, nie cudzołożę, chodzę do kościoła i modlę się od czasu do czasu". Tymczasem do Nieba nie idzie się w nagrodę za dobre sprawowanie. Analizując wnikliwie nauczanie Jezusa można wręcz odnieść wrażenie
Odpowiedzi ankaa234 odpowiedział(a) o 11:00 ?Sorry nie kapuje jak można chcieć samemu trafić do szpitala..wiele ludzi cierpi na poważne choroby lub jakies nawet i nie wielkie i muszą leżeć w tym szpiatlu i ich marzeniem jest z niego wyjść aby być wolnym a ty chcesz sama trafić?CO SIĘ DZIEJE Z TYM ŚWIATEM!? ([CENZURA]) Do szpitala nie trafia się bez powodu, więc zastanów ssię dwa razy ;) bo nie wiem czy szpital to fajne miejsce ;)hmm możesz wziasc jakies tabletki, witaminki w sensie przedawkować wtedy biorą cie na oczyszczanie żołądka możesz stymulować chorobę, udawać ze coś cię boli itp jeśli masz jakieś znamie do wycięcia wtedy zajmą się tobą chirurdzy ;>albo wystarczy sie pożądnie przeziębić, nie używać leków wtedy dojdziesz do stanu w ktorym zwykly lekarz nie pomoże ;) Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
Jeśli masz objawy i wynik testu RT-PCR jest pozytywny (dodatni), oznacza to rozpoznanie COVID-19. Gdy wynik testu jest dodatni, ale nie masz objawów, może to oznaczać, że przechodzisz bezobjawowe zakażenie SARS-CoV-2 albo jesteś w fazie przedobjawowej, czyli objawy pojawią się w najbliższym czasie. Oznacza to jednocześnie, że

Wydanie na świat potomka to niezwykłe wydarzenia. Ja kilka tygodni temu przeżywałam je po raz kolejny. Warto się do niego dobrze przygotować. Ale nie będę się rozpisywać o przygotowaniu domu, o nastawieniu się na poród czy pojawieniu się w naszym życiu tej maleńkiej istoty. Pomyślałam, że zajmę się czymś przyziemnym, a jednak nieodzownym, a mianowicie wyprawką do szpitala. Chętnie podzielę się z Wami zawartością mojej torby – może skorzystacie z moich rad. W końcu zaplanowałam całkiem dużą walizę :) Zdaję sobie sprawę, że jest to kwestia indywidualna. Szpitale mają własne wymagania i obostrzenia, czasem bardzo dziwne. I tu jako ciekawostkę zacytuję moją znajomą, która może się spakować „w jedną reklamówkę”. Dodam, że musi mieć rzeczy dla siebie i maleństwa, wliczając w to ubranka. Jak dla mnie dziwne zarządzenie. Owa reklamówka musi się zmieścić do szpitalnej szafki, gdyż pod łóżkiem nic nie może stać. Na szczęście, ja mogę wybrać największą walizę jaką mam. Mój szpital zapewnia ubranka maluszkowi, więc spory bagaż mi odpada. Podam Wam tu zawartość mojej torby i czekam na dyskusję, Wasze doświadczenia i wskazówki dla innych przyszłych mam. WYPRAWKA DO SZPITALA: Dziecko: paczka pampersów Newborn paczka chusteczek nawilżanych czapeczka/czapeczki niedrapki / skarpetki ręcznik dla maluszka od razu po porodzie pielucha tetrowa krem do pupy Mama: ręcznik duży ręcznik mały do rąk woda mineralna bielizna bawełniana skarpetki stanik do karmienia poduszka mała (jasiek) telefon z zestawem słuchawkowym długopis suszarka kubek i sztućce dokumenty !! wkładki laktacyjne (10 szt) podkłady na łóżko duże (2 szt) podkłady Bella (opakowanie) podpaski duże (2 opakowania) majtki jednorazowe lub siatkowe papcie klapki pod prysznic koszula (2,3 szt) szlafrok papier toaletowy miękki i gruby chusteczki do higieny intymnej czopki glicerynowe glukoza w tabletkach do ssania kosmetyczka – Octonisept spray, krem do twarzy, szczoteczka do zębów, pasta, grzebień, płatki kosmetyczne, patyczki do uszu, balsam do ust, maszynka do golenia, lusterko, grzebień, żel pod prysznic, balsam lub oliwka do ciała, krem do rąk. I jak Wam się podoba?? Co dorzucić?? A może coś wyrzucić?? Jest to według mnie taka podstawowa wersja, na standardowy pobyt w szpitalu. Za pierwszym razem spędzałam w nim aż 10 dni, ostatnim – 7. Wtedy wiadomo, mąż musi uzupełniać zapasy i dowozić prowiant:) Ale na start powinno być wszystko co potrzebne. W domu na nas czekała jeszcze mała torba z ubrankami na wyjście dla maluszka i dla mnie, którą mąż zabrał, gdy przyjechał po nas do szpitala. Ciekawa jestem co w Waszych szpitalach jest wymagane, jakie gabaryty torby obowiązują. Czekam na Wasze komentarze! Źródło zdjęcia: Flickr Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :) Czytaj kolejny artykuł: Kinder niespodzianka Zazwyczaj kobiety marzą o tym, aby ich życie potoczyło się zgodnie z założonym przez nie planem. W moim przypadku wyglądało to następująco – mieszkanie, samochód, małżeństwo i krótki czas oczekiwania na dziecko. Mój partner, a obecnie mąż, popierał moje dążenia, więc ze wspólnym widokiem na przyszłość również nie mieliśmy problemu. I tak, wszystko czego chcieliśmy, szybko stawało się rzeczywistością. Przy planowaniu malucha wyznaczyliśmy termin na rozpoczęcie starań, więc wiadome było, co po kolei. Odstawiłam pigułki, umówiłam wizytę u ginekologa, gdzie wykonano potrzebne badania, zaopatrzyłam się w kwas foliowy i rozpoczęliśmy wesołe cztery miesiące dzikich harców ;) Poszczęściło nam się w święta, już po Sylwestrze czułam że coś jest inaczej – nigdy nie zapomnę tego zapachu whisky z cytryną, którą raczyli się chłopaki w Nowy Rok, czułam go aż z kuchni. W dniu oczekiwanej miesiączki 9 stycznia, zrobiłam test ciążowy, tak bardzo nie mogłam już wytrzymać z ciekawości! I wyszedł, ba, nawet nie jeden a trzy testy pozytywne. Zadzwoniłam do siostry bo, mimo iż miałam wszystko „czarno na białym” to i tak potrzebowałam potwierdzenia że dobrze widzę. Radość, radość i jeszcze raz radość. A później USG, rosnący brzuch, problemy z utrzymaniem ciąży i strach przemieszany z radością i nadzieją, że MUSI być dobrze, bo My tu czekamy na małego Kluseczka. Ciążę udało mi się o cztery dni przenosić, poród trwał 18 godzin. Nigdy tego nie zapomnę… W końcu urodził się duży i piękny, wyczekany. I wywrócił moje życie o 180 stopni, do tej pory zresztą tak jest, że czasem trudno jest się odnaleźć, gdzie jestem i co właściwie tu robię?! Mimo iż matką jestem całkiem przyzwoitą, jednak mój syn to czort niepokorny, więc stwierdziłam, że ja dziękuję za większą ilość dzieci. Nie bo nie. Akurat zaczęłam przesypiać noce, opanowałam huragany histerii jakie fundował nam bardzo często młody, znalazłam wymarzoną pracę, wciągnęłam się w biegi długodystansowe i ukochałam sobie wizję modelu rodziny 2+1. Poza tym mam dopiero 30stkę , więc czas nie naglił. Cieszyłam się, mogąc realizować plan na dalszą część życia. Do czasu. Skąd się biorą dzieci to ja doskonale wiem, ale kiedy zobaczyłam na teście ciążowym ponownie dwie czerwone kreski, nie mogłam zrozumieć jak to się mogło stać?! Jakie to jest zadziwiające – zaprawiona żona, matka, dostaje ataku histerii gdy pojawia się dziecko w perspektywie najbliższych 9 miesięcy. I ja tak właśnie się czułam, jedyne na co było mnie stać to łzy wściekłości i rozczarowania, bo nie tak miało być! Mój plan szlag trafia a ja nie mogę już nic. Nie macie pojęcia jakie myśli tłuką się po głowie, gdy kobieta patrzy na dwie kreski, których wcale nie chce i nie potrzebuje. Tym razem nie dzwoniłam z wiadomością do najbliższych, cały czas liczyłam że miesiączka nadejdzie. Nadeszły za to intensywne plamienia i ból, nie było wyjścia, zgłosiłam się na izbę przyjęć w szpitalu, gdzie lekarz po USG rozwiał wszelkie nadzieje że to pomyłka. On mi gratulował 6 tygodniowej ciąży a mi leciały łzy – pewnie myślał że ze wzruszenia. Dostałam leki na podtrzymanie i nakaz odpoczywania. Miałam czas aby wszystko przemyśleć, a czekała mnie jeszcze rozmowa z pracodawcą, do której nie miałam odwagi się zabrać i za każdym razem czułam, że na tym polu również zawiodłam. Chwała Bogu, że mam wokół siebie przyjaciół, którzy trzeźwo myślą i nie dali mi się nad sobą użalać, ani wykończyć się psychicznie. Rozmowa z dyrektorką zaskoczyła mnie pozytywnie. „Z dzieci należy się cieszyć” usłyszałam, „ciąża to nie problem”. Do dziś jestem w szoku, bo doświadczenie z poprzednim pracodawcą nauczyło mnie ostrożności i oczekiwania najgorszego. Czas pokaże jak to się potoczy, ale teraz jestem spokojna. Wszystko znów się zmienia, ponownie przemeblujemy nie tylko mieszkanie, ale i nasze życie – na lepsze. Nie martwię się niczym na zapas, bo to nie ma sensu. Teraz skupiam się na ciąży i tych pozostałych 6 miesiącach które Matka Natura ofiarowuje mi aby cieszyć się z nienarodzonego dziecka. I to właśnie zamierzam robić, szczególnie że na kolejnych USG też pojawiły się łzy, ale wzruszenia, bo to niesamowite jest patrzeć na dziecko figlujące w brzuchu i czuć jego ruchy. Tylko takich łez i takiej radości życzę wszystkim kobietom, niezależnie od tego czy na teście ciążowym objawi się obecność dziecka „planowanego” czy nieoczekiwanej „Kinder niespodzianki”. Źródło zdjęcia: Flickr Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :) Czytaj kolejny artykuł: Ostatni mleczyk w sezonie, czyli miód z mlecza Od kiedy pamiętam gotowanie, pieczenie, oraz eksperymentowanie w kuchni , było jednym z moich ulubionych zajęć. Dziś kiedy czuję, że nie mam już sił na nic, cudem odkrywam pokłady energii, gdy znajdę ciekawy przepis lub coś gdzieś podpatrzę. Odkąd zostałam mamą, czasem odbija mi na punkcie tego by nasze posiłki były nie tylko zdrowe, ale prosto z natury. Jednak w swoim eksperymentowaniu kulinarnym poszłam dalej. Dlaczego nie stworzyć własnej domowej apteki. Z dzieciństwa pamiętam jak zbieraliśmy kluczyki, mlecze i inne kwiaty, a to na herbatkę, a to na miód. Tym razem postawiłam na miód z mlecza. Dlaczego? Ponieważ kiedy dopadnie nas złośliwy kaszel lub ból gardła będzie jak znalazł, wystarczy dodać do herbatki, mleka lub po prostu zlizać go z łyżki. Razem z Marcinkiem wybrałam się na spacer, hen daleko poza osiedla, na ogromną łąkę w lesie. Po drodze mijaliśmy miliony mleczy – jednak pobliże drogi i domów powstrzymało nas od ich zerwania. Brnęliśmy dalej i im bliżej naszej łąki, tym mniej mleczy. Myślałam, że nie uda nam się ich uzbierać. Jednak łąka nas nie zawiodła, była wręcz zasypana żółtym dywanem. Podjęliśmy się razem zrywania – na jeden przepis potrzeba ok. 300 kwiatków mlecza bez łodyg. Po powrocie do domu, uzbierane kwiatki na chwilę zamoczyliśmy w dużej misce i odkrywaliśmy, jakie zwierzątka przyszły razem z nami. Wśród kwiatków mleczy znaleźliśmy: dwie mrówki, pająka kwietnika, ślimaka i malutkie chrząszcze – istna lekcja przyrody. Składniki na własny miód z mleczy: ok. 300 sztuk kwiatków mlecza 750 ml – 800 ml wody 2 średnie cytryny 8- 10 sztuk goździków 0,75 – 1 kg cukru Przygotowanie: Opłukane kwiatki, bez łodyg wrzucamy do garnka, zalewamy ¾ litra wodą i wstawiamy na gaz. Gdy zacznie się gotować, to zmniejszamy ogień i gotujemy przez ok. 20 min (ale nie więcej). Później odsączamy kwiaty, wyciskamy z ich wywaru ile się da – potem możemy je spokojnie wyrzucić do kosza. Do wywaru dajemy 2 średnie cytryny – pokrojone w plasterki oraz ok. 0,5 kg cukru. Całość zagotowujemy i ponownie wsypujemy kolejne 0,5 kg cukru – choć na mój gust można go spokojnie dać mniej. Moja babcia dla smaku dodawała jeszcze goździki – ok. 8-10 szt. Całość musimy gotować na małym ogniu przez około 1,5-2 godziny, później przekładamy do mniejszych słoików, zakręcamy i stawiamy do góry dnem, a jak ostygnie odkładamy w ciemnie miejsce. Z naszych 300 kwiatków udało nam się pozyskać ok. 1 litr miodu. Polecam od razu umyć garnki, lub je wylizać :) Fajny artykuł? Możesz nas pochwalić lub podzielić się nim z innymi :)

Co zrobić żeby wylądować w szpitalu? Pytam na serio Nie chce się ciąć, ani przedawkowywać tabletektylko psychole tak robią choodzi mi o jakieś..yyyno nie wiemzatrucia pokarmowe, omdlenia itp. rodzice mnie biją, krzyczą z byle powoduogłuchnąć normalnie można, a do tego teraz są wakacje -całe dnie siedze w domu
zapytał(a) o 09:56 Co zrobić by do szpitala trafic.? Serio muszę tam leżeć.?jaknie mam rodiców w domuu ale jak to zrobić.?mogę teraz wszystko nie ma rodziców...ale nie brutalne np. no nw jak zepsućjakieś jedzenie np. jajko...i czy od tego do spzitala trafieenie pisz glupich żeczy jak nie odp. to nie odp. Ostatnia data uzupełnienia pytania: 2011-05-04 10:05:23 Odpowiedzi Ona_xDee odpowiedział(a) o 10:04 Nie rób Sobie nic złego...jeśli jesteś sama w domu to kto Ci pomoże? blocked odpowiedział(a) o 10:08 ja na Twoim miejscu już dawno bym zrobiła tak ; mam kilka opcji w zanadrzu...1. Zjedz surowego kartofla, wiem, wiem ,ohyda ale za to będziesz Zżyć się ze schodów- nie polecam ale działa [u mnie bynajmniej]3. A jak nie to wyjdź na pole i żuć się pod tira i niech karawanem pod Twą chate parkują...nie no żart z tym wszystkim z wyjątkiem kartofla... ale jak się na niego zdecydujesz to nie zapomnij popić mlekiem i poskakać!;* ja ostatnio kilka razy traciłam przytomność w miejscach publiczych i wzywno pogotowie. raz chcieli mnie zostawić na kilka dni. a! to było wtedy, gdy już kilka razy tak się zdażyło. poczułam że kręci mi się w głowie, więc podeszłam do jakiegoś chłopaka prosząc o pomoc. że nie wiem co mi jest, kręci mi się w głowie i potrzebuje pomocy. on wezwał pogotowie ;) blocked odpowiedział(a) o 09:58 Chcesz trafić do szpitala?Źle z Tb. lepiej nie rób nic głupiego. najlepiej jest się odwodnić. Czyli prawie nic nie pić, a jak już to kawe, albo energy możesz wypić straszną ilość energy drinków i kawy. Wtedy serce nie wytrzyma.. no i trafisz do szpitala. odpowiedział(a) o 10:31 pociąć się i wejść w jakiś tłum ludzi żeby zawołali karetkę zemdlej Wez tabletki na padaczke ja tak zrobiłam i byłam 5 dni w szpiitalu Adusss odpowiedział(a) o 09:57 pociać sie ;P (hehe żart) Nie wiem tam nie jest "fajnie" lepiej tam nie trafiać ;* a dlaczego chcesz trafic do szpitala zjedz trujacego grzyba ale niewiem czy przezyjesz albo biegaj i sie spoc bedziesz miec goraczke i zapalenie pluc blocked odpowiedział(a) o 10:17 powinnaś się cieszyć że jesteś zdrowa Radzę Ci nie jeść nic. Bo będą ci robić Usg i to wykryja Ona_xDee odpowiedział(a) o 10:00 Ojej...a dlaczego chcesz tam trafić ?Nie podcinaj sobie żył! Trafić do szpitala to jedno, ale możesz się wykrwawić...i umrzesza to chyba nie o to chodzi...Jeśli podasz mi powód swojej decyzji...to obiecuje, że znajdę dla Ciebie najlepsze rozwiązanie... Rather . odpowiedział(a) o 12:01 pociąć się najprostsze i aż tak strasznie nie bolesne. (wiem.) Mało pij i wez opakowanie tabletek jakiś mocniejszych w taki sposób często trafiam do szpitala Dj_Speed odpowiedział(a) o 09:59 Spaść z mostu jak ja;) Na oko tak z 25metrów ;P ale dlaczego chcesz tam trafić?PO ZA TYM JAK NIE MA RODZICÓW TO KTO CIE URATUJE Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
3nly. 376 456 65 101 358 173 348 34 323

co mam zrobic zeby trafic do szpitala